Polska poderwała myśliwce, zamknięto lotniska w Lublinie i Rzeszowie. Nocne ostrzelanie stolicy Ukrainy było ukierunkowane na odcięcie mieszkańców Kijowa od prądu. Światła i ogrzewania nie ma przeszło 320 tysiące osób, kilka wielokondygnacyjnych bloków stoi w ogniu.