"Startowaliśmy z – my na to mówimy – betonowego położnictwa. Z tego, że kobieta była kompletnie uprzedmiotowiona" – mówi Joanna Pietrusiewicz z Fundacji Rodzić po Ludzku. "Dziś trudno sobie w ogóle wyobrazić, żeby ktokolwiek tak traktował rodzącą. Ale ciągle mamy dużo wyzwań".